Przemówienie z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Dziękujemy wszystkim obecnym na wspólnej uroczystości poświęconej pamięci Żołnierzy Niezłomnych. Zapraszamy do zapoznania się z pełnym przemówieniem Prezesa naszego Stowarzyszenia pana Grzegorza Krysiewicza.

Szanowni Państwo

W dniu dzisiejszym w naszej gminie Choroszcz, obchodzimy Narodowy

Dzień Żołnierzy Wyklętych. Jako że rok 2018 jest również rokiem, w którym przeżywamy stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości, pozwolę sobie, cofnąć się nieco w czasie. Polska państwowość liczy sobie ponad tysiąc lat. Tworzyły ją dwie dynastie królewskie: Piastów i Jagiellonów. Przez pięćset lat Polska była największym i najpotężniejszym państwem Europy. Jej granice sięgały pod Smoleńsk a powierzchnia liczyła sobie prawie milion kilometrów kwadratowych. Zmieniło się to pod koniec XVII wieku, kiedy Polska osłabiona wojnami i wygaśnięciem linii Jagiellonów, stopniowo słabła. W tym czasie obok Polski wyrosły trzy agresywne państwa: Rosja, Prusy i Austria. W wyniku ich wrogich działań w 1795 roku Polska znikła z mapy Europy. Naród polski nigdy nie pogodził się z utratą niepodległości i kilkakrotnie poprzez powstania usiłował odzyskać wolność. Wszystkie próby wyrwania się z niewoli nie powiodły się, powodując bolesne represje ze strony okupantów. Dopiero Wielka Wojna, która wybuchła w Europie w 1914 roku, przyniosła szansę odzyskania niepodległości. Polacy tę szansę wykorzystali. W krwawym trudzie walcząc na wszystkich frontach w 1918r. wybili się na niepodległość. Polacy pod dowództwem Józefa Piłsudskiego obronili też ojczyznę przed najazdem bolszewickim w 1920r.

W bardzo krótkim czasie wolna i demokratyczna Polska znów stała się jednym z najsilniejszych militarnie i gospodarczo państw współczesnej Europy. Nasi sąsiedzi, Rosja i Niemcy, nigdy nie pogodzili się z istnieniem odrodzonego państwa Polskiego, które stało się ich politycznym i gospodarczym rywalem. Po zmowie tych państw, zwieńczonej tzw. Układem Ribbentrop – Mołotow z sierpnia 1939r. rozpoczęli przeciwko Polsce wojnę. 1 września 1939 r. napadły na Polskę Niemcy a 17 września Związek Radziecki. Po ponad miesiącu rozpaczliwej obrony całe terytorium Rzeczypospolitej znalazło się pod okupacją Niemców i Rosjan.

W zaistniałej sytuacji polski rząd na uchodźstwie powołał w okupowanym kraju Państwo Podziemne, ze wszystkimi strukturami cywilnymi i podziemnym wojskiem. Tym wojskiem Państwa Podziemnego był początkowo Związek Walki Zbrojnej, później, od 1943r. Armia Krajowa.

W naszej obecnej gminie powstały dwie placówki AK, jedna w Choroszczy pod dowództwem Antoniego Lebiedzińskiego z Maj. Rogowo, druga w Śliwnie pod dowództwem Jana Dziejmy.

Szanowni Państwo

W Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych, przyszliśmy tu, na cmentarz w Izbiszczach, na jedyną w naszej gminie kwaterę żołnierzy Wojska Polskiego i Armii Krajowej, aby złożyć hołd poległym i zmarłym żołnierzom Polskiego Państwa Podziemnego. W skład tej największej podziemnej armii II Wojny Światowej weszli żołnierze Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych i Batalionów Chłopskich. Wojsko to pod dowództwem polskiego rządu na uchodźstwie, podjęło walkę o wolną Polskę z okupantem niemieckim i sowieckim, także po lipcu 1944r. Jego żołnierze nie zgodzili się na montaż obcej władzy radzieckiej. Nie chcieli Polski komunistycznej i bezbożnej. Stawiali opór obcej przemocy tak długo, dopóki nie zostali pokonani zbrojnie. Do 25 kwietnia 1947r. ujawniło się i zdało broń dziesięć i pół tysiąca żołnierzy podziemia. Wśród nich byli żołnierze z gminy Barszczewo i Choroszczy. Cena za miłość do Ojczyzny była bardzo wysoka. Jedni, tak jak Ci, spoczywający w tej kwaterze stracili życie, inni trafili do ubeckich katowni. Najniższe wyroki zaczynały się od pięciu lat więzienia, a kończyły się na karze śmierci. W białostockim więzieniu na dzisiejszej ul. Kopernika wykonano prawie czterysta wyroków śmierci. Ci co wyszli na wolność byli szykanowani przez cały okres PRL-u, często zwalniani z pracy, nie mieli szans na awans czy podwyżkę pensji.

Proszę Państwa

Kwaterę żołnierzy Armii Krajowej na tutejszym cmentarzu utworzył w latach 1943 – 1946 Edward Hodujko ps. „Tygrys”z Izbiszcz. Znajdują się tu groby trzech żołnierzy AK zabitych w bliskiej okolicy przez Niemców i dwóch zabitych podczas obław przez żołnierzy Urzędu Bezpieczeństwa.

Z ręki okupantów polegli:

1. Kazimierz Kłosowski

2. Józef Sokół ps. „Słoma”

3. Dwóch żołnierzy, których nazwisk nie znamy

4. Antoni Bołtruczyk ps. „Kruk”

5. Szczepan Trypuz ps. „Lin”

Obecnie, dzięki dotacji Ministerstwa Kultury i dofinansowaniu

przez Urząd Gminy w Choroszczy kwaterę uzupełniono o nagrobki:

– Czesława Sucharskiego, pierwszego kierownika Szkoły Powszechnej w

Kruszewie, dwukrotnego obrońcy Ojczyzny z 1920r. i z 1939r.,

zamordowanego w Katyniu. Jego pierwotny nagrobek został zniszczony

w 1945r. przez funkcjonariuszy UB.

– Józefa Świrniaka, obrońcy Lwowa, drugiego kierownika Szkoły

Powszechnej w Kruszewie, komendanta miejscowej Drużyny

Strzeleckiej, jednego z głównych organizatorów Armii Krajowej w

gminie Choroszcz i Barszczewo, oficera wywiadu AK Obwodu

Białystok – Miasto, tragicznie zmarłego po aresztowaniu przez Gestapo

w kwietniu 1944r.

– W kwaterze odbudowano też Grób Nieznanego Żołnierza, zniszczony

upływem czasu w latach 70-tych

Na cmentarzach naszej gminy spoczywa wielu żołnierzy podziemia, głównie Armii Krajowej, zmarłych w sposób naturalny. Tu w Izbiszczach zostało pochowanych czterech założycieli organizacji AK placówki nr 10 Barszczewo – Śliwno. Są to:

1. por. Emilian Dziejma ps.”Grzyb” – łącznik, kierownik Ośrodka

Łączności Okręgu Białystok.

2. plut. Antoni Dziejma ps.”Tatko”, magazynier broni i łącznik saperów.

3. Julia Dziejma ps.”Wierna”,łącznik Obwodu.

4. Józef Kościuczyk ps.”Las”, rusznikarz placówki.

Dowódca placówki Jan Dziejma ps. „Grom”, spoczywa na cmentarzu w Juchnowcu, dowódca Kedywu placówki – Antoni Turowski ps. „Groźny” na cmentarzu w Warszawie. Twórca tej kwatery, późniejszy ks. Edward Hodujko ps. „Tygrys spoczywa we Wrocławiu. Ks. Władysław Saracen ps.”Robak”, proboszcz parafii w Śliwnie i kapelan Armii Krajowej, po zwolnieniu z więzienia zmarł we wrześniu 1947r. w Czarnej Wsi i tam jest jego grób.

Po wielu latach zapomnienia, dziś nad grobami żołnierzy podziemia grany jest hymn państwowy i powiewa biało-czerwona flaga.

Wszyscy, których wymieniłem i nie wymieniłem, chcieli wolnej i chrześcijańskiej Polski. Kochali Polskę szaloną miłością, miłością tak wielką, że za Nią oddawali życie. Winni jesteśmy im wszystkim pamięć, modlitwę i wdzięczność. Niech żyje Polska.

Cześć ich pamięci.

Ten wpis opublikowano w kategoriach: Aktualności. Dodaj do zakładek ten link.

Komentowanie wyłączono.