Dziś obchodzimy smutną 70 rocznicę zamordowania pacjentów ze szpitala psychiatrycznego w Choroszczy. Zbrodnia ta była dokonana przez Niemców w tamach akcji T-4. Morderstw dokonano w lesie obok miejscowości Nowosiółki. Zamordowano tam również Polaków z pobliskich aresztów i więzień. Zadajemy sobie pytanie dlaczego? Nie stanowili przecież żadnego zagrożenia dla okupantów niemieckich, nie było z czego ich obrabować, bo nie mieli nic. Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Byli Polakami i nie nadawali się do niewolniczej pracy. Okupantowi niemieckiemu nie przyszło do głowy, że może przegrać wojnę. Ze strachu przed prawdą, w 1944 roku Niemcy wydają rozkaz Ukraińskiemu Batalionowi nr 1001, aby zwłoki odkopał i spalił. Dym był widoczny we wszystkich okolicznych miejscowościach. Do dzisiaj żyją ludzie, którzy nie mogą zapomnieć jego zapachu. Inną taktykę stosował drugi okupant – Związek Radziecki. Ci wywozili Polaków na swoje terytorium i tam pozbawiali ich życia. Też się nie spodziewali, że mając największą armię świata wpuszczą kogokolwiek na swoje terytorium i prawda o mordach wyjdzie na jaw.
Musimy pamiętać o tych strasznych doświadczeniach, których doznało państwo Polskie i nigdy o tym nie zapominać. Historia jest świetną nauczycielką i dlatego należy z jej nauki korzystać. Każdy z nas niech w swoim środowisku i w swojej pracy zrobi wszystko, aby takie zbrodnie, które tu miały miejsce, czy w pobliskich Bacieczkach nigdy się nie powtórzyły.