Antoni Bućko

Antoni Bućko urodził się 5 czerwca 1896 roku w Wasilkowie jako syn Szymona i Marianny z domu Kruszewska. Jego rodzice wybudowali drewniany dom na działce przy ulicy Białostockiej, o dzisiejszym numerze 72. Działka, na której młodzi małżonkowie wybudowali dom, była posagiem otrzymanym od rodziców Marianny. Rodzina była dość liczna, gdyż składała się z dziesięciu osób. Antoni Bućko miał siedmioro rodzeństwa: Ludwika, Wincentego, Zygmunta, Kazimierza, Józefa, Stanisława oraz siostrę Melanię. Dzieciństwo spędził w rodzinnym miasteczku, tam również skończył rosyjską szkołę powszechną.

Po ukończeniu szkoły elementarnej w 1910 roku, rozpoczął naukę w Białymstoku w szkole średniej. Nauka trwała pięć lat. Wychowany w rodzinnym domu w duchu miłości do Pana Boga i Ojczyzny, bardzo wcześnie włączył się w ruch nielegalnych organizacji patriotycznych. Już w 1912 roku wstąpił do tajnego koła samokształceniowego, gdzie czytano i omawiano zabronioną przez rosyjskiego okupanta polską literaturę. Wpływ tego typu koła, o narodowo – patriotycznym charakterze na młodego Antoniego Bućko, spowodował, że wstąpił do harcerstwa na przełomie 1912/13r.1 W drużynie zdobywano różne stopnie sprawności, do czego niezbędna była wiedza z terenoznawstwa. Za takie przestępstwa, okupant rosyjski karał aresztem i wysoką grzywną.

Gdy wybuchła I Wojna Światowa, wraz z kolegami z drużyny harcerskiej, utworzyli oddział Przysposobienia Wojskowego. W oddziale uczono się musztry oraz odbywano ćwiczenia wojskowe. Uczono obsługi broni i sposobów walki. Wszystko to miało służyć przygotowaniu przyszłych kadr dla Wojska Polskiego. Korzystając z zamieszania wojennego, na różne sposoby zbierano broń i amunicję. Rosjanie w tym czasie przygotowywali się do obrony Białegostoku. Aby pogłębić swą wiedzę wojskową, zgłosił się na ochotnika latem 1915 roku, na roboty fortyfikacyjne. Chodziło również o to, aby poznać słabe punkty obrony miasta. Pracował w kilku oddziałach, nie pracował jedynie w grupie stawiającej zasieki.

Gdy Rosjanie odeszli z miasta, wrócił do Wasilkowa, gdzie założył wraz z ks. Piotrem Niewiarowskim prywatną Szkołę Polską. Powodem tej decyzji, było to, że polska szkoła została zamknięta przez Rosjan w 1914 roku i Polacy nie mieli swojej szkoły. W tej Polskiej Szkole podjął też pracę. Na miejsce Rosjan, przyszli Niemcy, zmienił się tylko okupant. Antoni Bućko nie mógł znieść tej sytuacji, tym bardziej, że mówiono o tworzących się Legionach Józefa Piłsudskiego.

13 lutego 1917 roku wstępił do I Pułku Artylerii Lekkiej Legionów. Przydzielono go do I baterii, dowodzonej przez por. Jana Macieja Bolda, jako kanoniera. Służył tam sumiennie i z oddaniem2. W lipcu 1917 roku, wraz z kolegami z I Brygady Legionów, odmówił złożenia przysięgi na wierność Cesarzowi Austrii i państw centralnych. Wszyscy zostali rozbrojeni, aresztowani i internowani w obozie w Szczypiornie3. Panowały tam okropne warunki bytowe oraz głód. Niemcy usiłowali złamać żołnierzy i wcielić ich ponownie do oddziałów niemieckich. W grudniu 1917 roku, część więźniów, w tym i Antoniego Bućko przewieziono do koszar carskich w Łomży. Nie wiadomo, kiedy został zwolniony z tego obozu. Nie później jednak, niż w lipcu 1918 roku, gdyż wtedy obóz zlikwidowano. Każdy, kto opuszczał obóz, otrzymywał na pamiątkę obrączkę z wygrawerowanym napisem:Szczypiorno – Łomża 1917 – 1918.

Po powrocie do Wasilkowa , jesienią 1918 roku, wziął udział w rozbrajaniu Niemców. Pod koniec roku 1918 zatrudnił się w Magistracie miasta. W marcu 1919 roku wrócił ponownie do szkoły. Gdy wybuchła wojna z bolszewikami, zostaje wcielony do wojska. Służbę pełnił do 21 marca 1921 roku, czyli do podpisania traktatu pokojowego z Rosją4.

Po zakończeniu wojny, wrócił do pracy jako nauczyciel ludowy w Szkole Powszechnej w Wasilkowie. Założył też rodzinę i wyprowadził się z rodzinnego domu do wynajętego mieszkania przy ul. Traugutta 2. Miał syna Tadeusza i córkę Irenę. W 1927 roku zdał egzamin, potwierdzający kwalifikacje zawodowe. Pracował też dużo społecznie. Był Prezesem Zarządu Straży Ogniowej5, Komendantem „Strzelca”, zasiadał w zarządzie miasta Wasilkowa, , pełnił obowiązki sekretarza, w zarządzie Związku Polaków Wojskowych w Wasilkowie. Wszystkie te funkcje pełnił społecznie6, pilnie pracując w szkole. W 1929 roku Antoni Bućko został odznaczony Medalem Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości7. Medal ten nadawano wybitnym obywatelom, za nienaganną służbę wojskową i cywilną np. w samorządzie. Medal był okrągły, na awersie umieszczono podobiznę Józefa Piłsudskiego, a na rewersie postać oracza i datę 1918-1928. O tym, że był szanowanym obywatelem miasta Wasilkowa, świadczy kolejny wniosek o wyróżnienie Antoniego Bućko.

W roku 1929 Komisja pod przewodnictwem Szefa Sztabu Korpusu Ochrony Pogranicza p.płk. dypl. o nazwisku Maruszewski złożyła wniosek do Prezesa Rady Ministrów o odznaczenie Antoniego Bućko srebrnym Krzyżem Zasługi. Wniosek poparł 11. IX. 1930 roku Wojewoda Białostocki Marian Kościałkowski8.

W grudniu 1931 roku Przewodniczący Komitetu i Prezes byłego tajnego Związku Polaków Wojskowych w Wasilkowie o nazwisku Szyszko złożył wniosek do biura Komitetu Krzyża i Medalu Niepodległości o przyznanie Antoniemu Bućko Krzyża lub Medalu Niepodległości. Wniosek został poparty podpisami świadków wymienianych we wniosku zasług. Świadkami byli: Jan Poznański z Wasilkowa, zamieszkały przy ulicy Kościuszki 1, oraz Jan Zawadzki również z Wasilkowa, zamieszkały przy ulicy Kościuszki 18. Wszystkie zasługi Antoniego Bućko dla ojczyzny, potwierdził w dniu 22. XII. 1931 roku nieczytelnym podpisem Burmistrz Wasilkowa i Sekretarz Gminy.

Komitet Krzyża i Medalu Niepodległości, który mieścił się w Warszawie przy ulicy Alei Niepodległości 1- przyznał Antoniemu Bućko, na posiedzeniu Komitetu w dniu 12. I 1932 roku, Srebrny Medal Niepodległości9. Jest to wojskowe odznaczenie państwowe ustanowione w celu odznaczenia osób, które czynnie zasłużyły się dla niepodległości Polski. Dawało przywileje finansowe, ale również było bardzo prestiżowe ze względu na osoby wchodzące w skład kapituły. Przewodniczącą Komisji była Aleksandra Piłsudska, a członkami Józef Piłsudski, gen. Kazimierz Sosnowski czy gen. Edward Rydz – Śmigły.

W 1939 roku wybuchła II Wojna Światowa. Antoni Bućko nie został zmobilizowany do wojska, w chwili wybuchu wojny miał 43 lata. Nikt nie miał głowy ani do pracy, ani nauki. Jedni drugim powtarzali informacje z frontu. Kto miał radio, słuchał wiadomości z Warszawy i innych stacji, przychodzili do nich też sąsiedzi. W domu Bućków było radio przywiezione przez Józefę Fiedorowicz z Rokitna na Wołyniu, była tam nauczycielką10. Gdy rozeszły się słuchy o wojnie, przyjechała ona do Wasilkowa wraz z dobytkiem, do siostry Marianny Bućko. Wieści nadchodziły i to coraz gorsze. Polska armia cofała się na całej linii obrony, aż 16. IX 1939 r. wojsko niemieckie wkroczyło do Wasilkowa. Dzień później, 17. IX. na Polskę napadł Związek Radziecki. Wojsko Polskie, nie było w stanie obronić kraju, przed dwiema militarnie największymi potęgami świata. Pobyt Niemców w mieście był krótki, gdyż po trzech dniach wycofali się do granicy swojej strefy okupacyjnej. Trzy dni wystarczyły jednak, aby Niemcy zdążyli obrabować prawie wszystkie zakłady pracy w Wasilkowie z surowców i wyrobów gotowych.

W piątek 22. IX. do Wasilkowa wkraczyli sowieci. Żydzi i komuniści powitali wkraczających żołnierzy wrogiej armii bramą powitalną przy ulicy Grodzieńskiej. Sowieci, bardzo szybko odwdzięczyli się Żydom za powitanie, zamykając im żydowską szkołę11. Miesiąc później przeprowadzono wybory do Zgromadzenia Ludowego Białorusi. Gdy okupant uporał się z problemami administracyjnymi, do pracy przystąpiło NKWD. Celem tej formacji była fizyczna likwidacja inteligencji Polskiej, tworzącej aparat państwowy. Późną jesienią 1939 roku, rozpoczęły się aresztowania wojskowych, policjantów, pracowników leśnych, administracji, uczestników wojny z 20 roku, oraz nauczycieli.

Antoni Bućko, widząc co się dzieje, nabrał przekonania, że również i jego czeka areszt. Zabrał rodzinę i wyprowadził się do Białegostoku, gdzie go nie znano. Bojary, to dzielnica, którą przed II WŚ zamieszkiwali ludzie sukcesu, którzy dorobili się w Polsce międzywojennej. Mieszali tam urzędnicy państwowi, ludzie wolnych zawodów, kupcy. Pobudowano tam wiele pięknych domów, parterowych i piętrowych, część z nich przeznaczona była pod wynajem. W takim właśnie domu na Bojarach, przy ul. Wiktorii12, zamieszkał Antoni, zmienił też nazwisko na Bućkowski13. Od tej pory zajmował się tajnym nauczaniem w Białymstoku, Wasilkowie, Studziankach. W 1940 roku wstępił do Armii Krajowej, przyjmując ps. „Konrad”. W sierpniu 1940 roku Przewodniczący „Sielsowieta” w Choroszczy Jan Bruśniewicz, nie znając przeszłości Antoniego Bućko, zatrudnił go w Choroszczy, jako kierownika szkoły polskiej. Pełnił tę funkcję do 22 czerwca 1941 roku, do wybuchu wojny niemiecko – rosyjskiej14.

Po wkroczeniu Niemców na nasze tereny, nadal mieszkał w Białymstoku. Bywał jednak często w Wasilkowie. Celem tych wizyt, było nie tylko odwiedzanie rodziny. Antoni Bućko zabiegał u władz niemieckich o zgodę na otwarcie prywatnej szkoły polskiej. Po raz trzeci, w swym życiu otwiera polską szkołę w Wasilkowie, we wrześniu 1941 roku, tym razem na ulicy Błękitnej nr 5. Pracują w niej nauczyciele tacy jak: Jerzy Fiedorowicz, Jadwiga Kalisz, Waleria Waszkiewicz15. Szkoła działa jedynie do 12 grudnia 1941 roku, gdyż decyzją władz niemieckich zostaje zamknięta. Nauczyciele schodzą z nauką dzieci do podziemia. Antoni Bućko uczy dzieci na tajnych kompletach przy ulicy Grodzieńskiej nr 24.

Współtworzy również nielegalne struktury Armii Krajowej. Jako że posiadał stopień st. pchor. rezerwy zostaje mianowany komendantem placówki AK w Wasilkowie16. Dowodził plutonem, który składał się z 16 szeregowych żołnierzy i 14 podoficerów17. Pod koniec 1943 roku został aresztowany i po krótkim śledztwie rozstrzelany wraz z rodziną 8 grudnia 1943 roku18. Życie Antoniego Bućko można podsumować w dwóch słowach – żołnierz i nauczyciel. Ojczyźnie swojej – Polsce, oddał wszystko co miał.

Opracował

Grzegorz Krysiewicz

1Harcerstwo w Białymstoku do 1939 roku, Ks. Aleksander T. Dobroński, str. 34

2CAW Sygn. Akt MN 4 II 1932, wniosek o nadanie Krzyża Zasługi z dn.15.03.1929

3Dzisiejsza dzielnica Kalisza.

4Przebieg służby nie jest znany, gdyż nie zachowały się żadne dokumenty.

5Łamaszewski Jerzy, Pilawski Władysław- „Księga pamięci funkcjonariuszy pożarnictwa i strażaków ochotników 1939 -1945”

6CAW sygn. Akt MN 4II 1932

7CAW Życiorys Antoniego Bućki z 1.VII 1929 r.

8Wojewoda białostocki w latach 1930-34.

9Krzyż i Medal Niepodległości, to wojskowe odznaczenie, ustanowione Rozp. Prezydenta RP 29X 131930, przyznane Antoniemu Bućko postanowieniem Nr. 31 – 2. Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dn. 4. II. 1932, Ogł. Monit. Pol. Nr.29 z dn. 6 II 1932 poz. 35, str 1.

10Wspomnienia Ks. Romualda Bućko, w zbiorach autora.

11Strona internetowa, Wasilków – Miasto i Gmina , kalendarium 1930 – 1969, str. 8

12Wspomnienia ks. Romualda Bućko, w zbiorach autora.

13IPN, straty osobowe, Bućko Antoni.

14Historia szkoły w Choroszczy, rok 1940/41.

15Strona internetowa, Wasilków – Miasto i Gmina, kalendarium 1930-1969, rok 1941.

16Żarski cz. IV str. nr 62 i 67, Gwozdek, tom I str.129

17Gwozdek tom I str.53

18Łamaszewski, Pilawski,”Księga pamięci funkcjonariuszy pożarnictwa…”podają jako miejsce stracenia rodziny Bućków Nowosióki, Piotr Czaban w artyk. pt. „Antoni Bućko zapomniany bohater” Kurier Poranny z dn.23.01.2008, jako miejsce stracenia rodziny podaje Grabówkę.

Ten wpis opublikowano w kategoriach: Artykuły, Historia. Dodaj do zakładek ten link.

Komentowanie wyłączono.