Przeglądając dokumenty jakie udostępnił mi Pan Henryk Konopko natknąłem się na na pismo- prośbę o łaskę, skierowaną do Prezydenta Rzeczypospolitej Polski Bolesława Bieruta. W piśmie tym napisanym zapewne pod dyktando adwokata, matka Henryka Konopki Genowefa, prosi „ojca i opiekuna narodu” o litość nad synem skazanym na dożywotne więzienie. Prośbę o darowanie kary motywuje młodym wiekiem syna i tym że nie ma komu pracować na gospodarce prowadzonej przez staruszkę. Sądzę, że prośba o darowanie kary dla Henryka Konopki jest typowym pismem jakich tysiące zostało wysłanych przez Polskie matki do „ojca”, czy raczej kata narodu. Tysiące matek ,rezygnując z godności własnej, poniżając się, próbowało ratować swoje dzieci. Jeden z miejscowych partyzantów Emilian Dziejma mówił:”Własnej żonie nie należy mówić wszystkiego, bo może zdradzić, matka nigdy nie zdradzi własnego dziecka”. Nie zdradzi i nie opuści w potrzebie. Genowefa Konopko dla poparcia swej prośby uzyskała ponad sto dwadzieścia podpisów mieszkańców z trzech wsi. Po raz pierwszy spotkałem się z pismem, pod którym podpisało się tak wielu ludzi. Solidarność ze skazanym za walkę o wolność Polski Henrykiem Konopko jest zdumiewająca. Trzeba sobie zdać sprawę z tego, że był to czerwiec 1947 roku, okres straszliwego terroru politycznego. Zapewne wielu się obawiało konsekwencji, ale podpisali w imię solidarności sąsiedzkiej. Solidarności, jakiej raczej dzisiaj nie spotkasz. Współcześni politycy bardzo się napracowali i czynią to nadal, aby solidarność społeczną zniszczyć. Sądzę, że mieszkańcy współczesnych wsi: Rogówka z koloniami, Rogowa i Majątku Rogowo mogą być dumni z postawy swych rodziców i dziadków. Dokumenty które publikuję, dobitnie o tym świadczą.
Grzegorz Krysiewicz
1.Prośba o łaskę.
2.Poręczenie-pismo
3.Listy 3szt